
Małe kryształki, mnóstwo drobnych diamencików– tak można opisać crystal Piexie effect. Oryginalne Pixie składa się z kryształów Swarovskiego. Daje niepowtarzalny efekt WOW! Jednak cena małego opakowania jest zawrotnie wysoka. Czy warto zainwestować w chociaż jedną buteleczkę? Przekonałam się na własnej skórze (a w sumie to paznokciach), że cyrkonie Swarovskiego, to nie to samo co podróbki z aliexpress. Pod względem efektu błysku, ale również pod względem trwałość, te oryginalne trzymają się znacznie lepiej. Natomiast jeżeli chodzi o crystal Pixie effect, no tu sprawa wygląda nieco inaczej….


Produkty bazowe- kolory
Okej, zaczniemy od kolorów, chociaż tutaj nie ma dużego szaleństwa. Przewodzi kolor czarny, w tym przypadku Semilac 031 Black diamond. Jednak pamiętacie jak kilka wpisów wcześniej pokazywałam, że samym czarnym można zmalować dużo fajnych zdobień? No dobra, a ten drugi? To ciemny szary od Mistero Milano 9427 Wrześniowa noc. Mam go już od dawna, ale cały czas jest niezastąpiony! Pod Pixie zaaplikowałam czarny z srebrnym brokatem– Wibo Pyrite, jednak go tutaj nie zauważycie ;D.



Jak aplikować Pixie?
Uwierzcie, że to najprostsze co można zrobić ;D. Tutaj nie ma co się bawić w układanie tych kryształków. Cały ich urok polega na nieregularnym rozłożeniu. Ja po prostu pomalowałam topem no wipie i przed utwardzeniem posypałam crystal pixie effect. Przed włożeniem do lampy sprawdziłam czy wszędzie jest, ewentualnie coś przesunęłam, czy dodusiłam i tyle.



Crystal Pixie Effect- oryginał czy podróba?
Moje Pixie otrzymałam od koleżanki, na wypróbowanie! Jak zaaplikowałam je na paznokieć byłam zachwycona. Nie jest to oryginalne Pixiecrystal od Swarovskiego. Wręcz przeciwnie jest to Pixie z aliexpress. Jednak czy warto spróbować tego oryginalnego? Chciałabym napisać, że tak, jednak nie mogę. Dlaczego? Powód jest prosty, po 3 dniach połowy już na moich paznokciach nie było. I nie jest to kwestia aplikacji, ani mojej pracy (cyrkonie wytrzymuję 3 tygodnie). Niestety małe kryształki przylegają do paznokcia małą powierzchnią i strasznie się haczą, co powoduje ich odpadanie. Niestety jest to stylizacja na 2-3 dni ;(.


Efekt wart wypróbowania?
To na pewno, trzeba spróbować na swojej skórze, aby się przekonać. Polecam Wam jednak nie podejmować tej próby dzień przed ważną imprezą, czy Świętami (jak ja to zrobiłam). Nie był to duży kłopot, bo do usunięcia została mi tylko połowa Pixie. Jednak w Wigilię ten piękny pazurek został zamieniony na sam Wibo Pyrite i tak przetrwałam Święta. Jeżeli chcecie zobaczyć jak pięknie się mieniły w ruchu i co z nich zostało po 3 dniach to wpadajcie na instastory ;D.

Ładny efekt, ale szkoda, że taki nie trwały. Teraz raczej bym się nie zdecydowała na tego typu ozdoby, bo bałabym się, że jak się coś „urwie” to wpadnie nie tam gdzie trzeba i byłby problem (np. dziecku do buzi).
Przy dzieciach to też trochę inaczej wygląda 🙂 Ale dam im jeszcze jedną szansę:)
Piękne mani, podoba mi się połączenie czarnego z ozdobami 🙂
Piękne mani ? podoba mi się połączenie czarnego z ozdobami 🙂
paznokcie z takim zdobieniem nie są zbyt smukłe za to bardzo ładnie wyglądają, są oryginalne i rzucają się w oczy
To racja, że te kryształki nieco je ,,pogrubiają”, ale przy tej długości nie jest to mocno zauważalne 🙂
Pięknie wygląda ten efekt, chociaż od razu pomyślałam o trwałości. Szkoda, że tak kiepsko z tym. Piękno pięknem, ale chyba szkoda zachodu.
Spróbuję jeszcze innej metody aplikacji i zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂
Bardzo ładny kolor i efekt
Czym robisz zdjęcia?
Panasonic GX80 ☺
Efekt cudny, szkoda tylko że jedynie do zdjęcia 🙁