Napisałam swoją książkę
Napisałam swoją książkę i to jest cała prawda! Co prawda książka ta została wydana tylko w jednym egzemplarzu, który należy do mnie :D. Dokładniej precyzując jest to fotoksiążka. Długo zabierałam się za zrobienie takiego portfolio, z pomocą przyszła mi firma https://printu.pl/.
Napisałam swoją książkę
Przyznam, że bałam się, że przerośnie mnie przygotowanie takiego albumu. Prawda jest taka, że to dziecinnie proste. Na stronie znajduje się kreator oraz gotowe szablony. Naszym zadaniem jest wybór gotowego szablonu i przeniesienie wybranych przez nas zdjęć w wyznaczone miejsca. Zajęło mi to jednak czasu, dokopałam się do zdjęć z kilku lat wstecz :D.
Zastanawiałam się, które elementy wam pokazać. Wybrałam więc te, które podobają mi się najbardziej, czyli wszystkie ;D. Możecie poniżej zobaczyć każdą stronę mojego pięknego albumu. Powiem wam, że niesamowicie cieszy mnie móc te wszystkie zdjęcia zobaczyć na papierze.
Detale i czcionki
Te wszystkie elementy już są umieszczone w szablonach. Możecie je jednak dowolnie zmieniać, dodawać oraz przekładać. To do was należy inwencja twórcza, możecie poszaleć! 🙂
Jaki szablon wybrałam?
Szablon, który wybrałam to ,,sesja noworodkowa„, więc jak widzicie możecie całkowicie przerobić szablon pod własne potrzeby. Podobało mi się sporo różnych wzorów, jednym z polecanych jest szablon ,,podziękowania dla rodziców„. Jestem pewna, że każdy z was znajdzie coś dla siebie.
Jaka jest cena takiego albumu?
Wszystko zależy od tego ile stron i jaki rozmiar ma wasz album. Wszystkie opcje możecie od razu przeanalizować na stornie Printu. Tam znajdziecie mnóstwo różnych opcji, sprawdźcie czy możecie odnaleźć coś dla siebie.
Jak wam się podoba? 🙂
Jestem bardzo podekscytowana wydaniem czegoś swojego. Dla jednych to tylko fotoksiążka, dla mnie MOJA fotoksiążka z MOIMI pracami! Ten album będzie służyć mi jako pamiątka, a jednocześnie chcę móc zabierać go ze sobą na różnego rodzaju konferencje oraz wydarzenia (jak chociażby Blog beauty day, w którym ostatnio brałam udział) :).
Oczywiście dla każdego coś innego. Jeżeli nie macie potrzeby wydania swojego portfolio, możecie umieścić w swojej fotoksiążce dowolne zdjęcia. Może to być pamiątka z wakacji, album rodzinny lub oryginalne podziękowania dla rodziców.
Katarzyna
3 kwietnia 2018 at 15:56Super sprawa ??
Mama Urwisa
3 kwietnia 2018 at 16:03Świetny sposób na ukazanie Twoich zdolności 🙂
Nawet możesz zaprezentować swoim klientkom taką fotoksiążkę aby zdecydowały się co chciałaby mieć na swoich pazurkach.
Super sprawa.
Lakierowniczka
3 kwietnia 2018 at 16:10Powiem Tobie, że teraz każdy kto do mnie przychodzi chętnie ją przegląda 😉 Nawet osoby, które nie mają nic wspólnego z paznokciami 🙂
Julia Wasielewska
3 kwietnia 2018 at 16:11Jaka piękna pamiątka Twojej twórczości! Także mam fotoksiążkę, ale z naszymi wspólnymi zdjęciami. Uwielbiam ją przeglądać.
Joanna
3 kwietnia 2018 at 16:16Rewelacyjna!
Żaneta Serocka
3 kwietnia 2018 at 16:51Brawo Kochana, ta fotoksiążka to piękny katalog Twoich prac. Ja jestem zachwycona.
Wera
3 kwietnia 2018 at 17:42wspaniale wydana książka, dla mnie pomysł rewelacyjny, sama mam
Yasinisi
3 kwietnia 2018 at 18:48Genialne! Robiłam takie albumy na prezent, ale nie wpadłam na to żeby zrobić tak portfolio 😀 Wyszło pięknie :*
Lakierowniczka
3 kwietnia 2018 at 18:56Wszystko przed Tobą, realizacja jest ekspresowa 😉
wiolka94
3 kwietnia 2018 at 19:28Ale świetna pamiątka!
Asiulcowa
3 kwietnia 2018 at 19:31Uwielbiam fotoksiążki, a Twoja jest genialna 🙂
Joanna Nowak
3 kwietnia 2018 at 21:10Fotoksiążka to wspaniała pamiątka, ale nie tylko 🙂 Dzięki niej będziesz mogła prezentować swoje prace szerszemu gronu, taka książka wygląda naprawdę profesjonalnie 🙂
Nail Crazinesss
4 kwietnia 2018 at 08:15Kurcze, ale świetny pomysł za zaprezentowanie siebie i swoich prac!
Upitakubusiemx3
4 kwietnia 2018 at 08:48Świetna wyszła :). Mam jedną książkę, którą sama zrobiłam, ale nie pomyślałam, aby wykorzystać ja w podobny sposób 🙂
Jak pięknie być kobietą
4 kwietnia 2018 at 09:18Oglądam Twoje lakierowe poczynania od bardzo dawna i zrobiłam wielki progres w stylizacji paznokci 🙂 Taka fotoksiążka, to świetny pomysł. To takie portfolio artystki 😀
Lakierowniczka
4 kwietnia 2018 at 10:44Dziękuje, bardzo mi miło! Staram się cały czas rozwijać i ogromnie mnie cieszy, że te efekty są zauważalne 😉
Słodyczarnia
4 kwietnia 2018 at 09:33Super! Gratuluję 🙂 Książka wygląda świetnie, też kiedyś myślałam o czymś takim i chyba muszę do tego pomysłu znowu wrócić 😀
Lakierowniczka
4 kwietnia 2018 at 10:42Na prawdę warto, chociażby dla samej siebie na pamiątkę;)
Laura Cieciora
4 kwietnia 2018 at 09:41Cudowny pomysł!
Zuzanna Dudko
4 kwietnia 2018 at 09:53Dla mnie bomba – kiedyś będzie to świetna pamiątka. Ja robię też fotoksiązki ale jako albumy ze zdjęciami moich dzieci 🙂
Patrycja
4 kwietnia 2018 at 15:01Świetny pomysł na fotoksiążkę, mega mi się podoba *.*
Lili
4 kwietnia 2018 at 19:50Bardzo fajny pomysł i świetne wykonanie 😉
Lakiernia Pulinki
4 kwietnia 2018 at 22:12Piękna książka! Osobiście bardzo lubię drukować zdjęcia, tylko ja wieszam je na ścianie – przyklejam do niej. Często ludzie stają i oglądają je, a są tam zdjęcia nie tylko z jakiś wydarzeń, ale też właśnie paznokci 😀
PS. Też nie mogę się już doczekać naszego spotkania ^^
Lakierowniczka
4 kwietnia 2018 at 22:21Ja wywołuję zdjęcia i układam opisane w albumach, uważam że do tych zdjęć na dysku wraca się zdecydowanie za rzadko, a takie szczególnie gdy leżą gdzieś na półce to są chętnie oglądane 😉 Tą fotoksiążkę paznokciową zrobiłam dla siebie, ale okazało się że wszyscy chętnie ją oglądają <3
Lakiernia Pulinki
4 kwietnia 2018 at 22:36Wow, podziwiam Cię, chyba nie miałabym takich pokładów cierpliwości, żeby tak wszystko opisywać 😀 Chociaż pewnie jak będę kiedyś miała rodzinę, to będę chciała mieć takie ładne albumy.
Myślę, że problem w zdjęciach na dysku jest taki, że jest ich mnóstwo, a gdy wywołujemy je, to przechodzą one już jakąś selekcję 😉
Fotoksiążkę masz mega!
Lakierowniczka
4 kwietnia 2018 at 22:55To jest racja. Powiem Tobie, że gdy się zdecydowałam to miałam kilka lat do nadrobienia, wtedy było ciężko ogarnąć te albumy. Teraz robię to raz do roku i już idzie mi w miarę szybko :D.
Dorota - Beauty & Nails
5 kwietnia 2018 at 16:28Przyznam, że piękną książkę stworzyłaś 🙂 będzie piękną pamiątką na dłuuugie lata 🙂 świetna fotoksiążka 🙂
StyleNails&You
6 kwietnia 2018 at 09:30Świetnie się prezentuje 😉
Monika
6 kwietnia 2018 at 09:31Świetne rozwiązanie, nie wpadłabym na to, żeby fotoksiążkę wykorzystać jako prawdziwą książkę 😀 Bardzo fajnie przygotowana i wygląda na świetną jakość. Będzie z tego super pamiątka!
Cathy
6 kwietnia 2018 at 12:34Twoje prace są zawsze takie piękne, że bez wątpienia zasłużyły sobie na książkę 🙂
Taka książka to cudowna pamiątka.
Agnieszka
9 kwietnia 2018 at 11:17Świetne do salonu by pokazać propozycje stylizacji paznokci dla klientek 😉
Sylwia
11 kwietnia 2018 at 11:52Świetna sprawa z taką foto książką;)
Edyta
19 kwietnia 2018 at 14:03bardzo lubie fotoksiazki, mam kilka fajnych z wakacji, bo latwiej posegregowac i wybrac zdjecia z danego okresu. A mysle ze dla kogos kto zajmuje sie paznokciami zawodowo jak Ty to jest swietna sprawa. Wiem ze jest aplikacja na telefon freephotobooks o ile sie nie myle i mozna zrobic ksiazke jedna co miesiac prawie za darmo, tj placisz tylko za koszty wysylki, jednak jakosc jest taka sobie, ale nie jestem przekonana czy dziala w Polsce ta aplikacja.
Lakierowniczka
19 kwietnia 2018 at 15:15Nie słyszałam nigdy o tej aplikacji, ale ciekawa sprawa 🙂 W fotoksiążce z Printu jakość jest na prawdę świetna, sama byłam w szoku, bo część zdjęć robiona telefonem! 🙂