Walentynkowe paznokcie hybrydowe
Ostatnio chciałam stworzyć wpis oraz film w takiej tematyce, która będzie Was interesować. Zapytałam Was na moim instastory co chciałybyście zobaczyć i jednogłośnie prawie wybrałyście temat walentynek. Więc dziś we wpisie zobaczycie walentynkowe paznokcie hybrydowe w aż 12 odsłonach. Nie bójcie się, nie będzie samego różu, czerwieni i serc. Myślę, że część z tych zdobień możecie właściwie nosić przez cały rok.
Zdobienie z dużymi sercami
Przyznam, że już jakiś czas temu chciałam je wykonać, no a idealnie się teraz złożyło. Bazowy kolorek to bardzo jasny szary NCLS 8th&spring. W drugiej wersji możecie zobaczyć beżowy kolor Provocater 100 Biscuit tan. Serce namalowałam kolorem pięknej czerwieni Eveline 313 Red passion. Dodatkiem zmieniającym to zdobienie w coś wyjątkowego jest folia transferowa. Całość wykończona topem w połysku.
Kolorowy gradient z czarnym
Drugie zdobienie to mój faworyt! W tle mamy czterokolorowy gradient, który składa się z następujących produktów: niebieski Neess 7410 Czeski film, żółty Provocater 094 Neon lemon, koralowy Nails company Obsession oraz czerwony Eveline 313 Red passion. Całość wycieniowałam i przykryłam holo mgiełką, chociaż to nie jest obowiązkowy element. Następnie przechodzimy do stemplowania i tutaj użyłam czarnego lakieru do stemplowania (mówiłam o nim tutaj). Najważniejszy element czyli płytka B. loves plates B.00 Rainbows and unicorns, która stała się jednym z moich paznokciowych ulubieńców roku 2018! Wykończenie? A co wolicie? Jest wersja w połysku oraz w macie ;).
Zakochana para
Nie wiem jak Wam, ale mi to właśnie takie zdobienia najbardziej kojarzą się z walentynkami. Powiedziałabym nawet, że to takie iście walentynkowe paznokcie hybrydowe! Tak więc na tło wybrałam bardzo rozbielony róż Bluesky Pale dogwood. Następnie cienki pędzelek do zdobień w dłoń i malujemy przy użyciu czarnego żelu do zdobień. Na wykończenie potrzebujemy brokatowego czerwonego, tutaj akurat Neess 7424 Brokatowy sekRED.
Strzała amora i naklejki
Tutaj zdobienie w którym połączyłam dwie metody, bo oczywiście możecie Na pierwszym wzorniku widzicie naklejki wodne, na drugim namalowane zdobienie z cyrkoniami. Obie stylizacje wykonane są na klasycznej bieli Provocater 01 White oraz wycieniowane srebrnym brokatem Charbonne 101 Srebrny.
Czarne z czerwonymi flejkami
Tu właściwie nie ma się co rozpisywać. Klasyczny czarny, w moim przypadku Semilac 031 Black diamond. Na to czerwone flejki, ja użyłam płyłku Victoria vynn 44 Mirror red. Całość wykończyłam matem i połyskiem, abyście widziały różnicę.
Jasne walentynkowe paznokcie hybrydowe
Tych ostatnich dwóch zdobień nie ma w tutorialu, ale chciałam Wam jednak pokazać jak wyszły. Znajdziecie tutaj jaśniutkie kolory i subtelny wzór serc. Pierwsze ma dodatek stalowego kolory Charbonne 41 Serenity szaroniebieski oraz ręcznie malowane serca. Drugie zdobienie powstało tak samo jak to ze śnieżynkami (tutorial), a wzór z płytki pokazywałam Wam w jednym z pierwszych tutoriali na kanale ;D.
Jakie paznokcie robisz na walentynki?
Jestem ciekawa ile z Was będzie robić paznokcie tematyczne na ten dzień? A może robicie tylko walentynkowy kolor? Czerwień lub róż? Pewnie znajdzie się też grono osób, które na ten dzień nie zwracają uwagi i mają po prostu zwykłe paznokcie. Jednak dajcie mi znać, czy nie sądzicie, że część z tych zdobień można nosić przez cały rok? Nie tylko na walentynki? Oczywiście wykonanie wszystkich macie w filmiku poniżej 🙂
Sakura
5 lutego 2019 at 19:46Zdecydowanie zakochana para! 🙂 bardzo podobają mi się te czarno czerwone normalnie cudeńka! Ja pewnie nie będę nic robić z paznokciami chociaż za każdym razem gdy oglądam u Ciebie paznokcie mam ochotę pomalować swoje 😀 Pozdrawiam 🙂
Lakierowniczka
6 lutego 2019 at 12:41Hihi, no to super, że jednak trochę działam zachęcająco ;D
Jagodowa
7 lutego 2019 at 21:20Podobają mi się Twoje propozycje na walentynki 🙂
Pulinka
12 lutego 2019 at 20:12Jeszcze nie wiem co zrobię sobie na paznokciach na Walentynki, pewnie będzie coś z żyrafą, ale Twoje propozycje mi się niesamowicie podobają! Ta para jest urocza – podobną zmalowałam rok temu 🙂
Lakierowniczka
12 lutego 2019 at 21:53Hihi z żyrafą? Brzmi ciekawie ;D