Pomarańczowo-żółte paznokcie
Okej, dzisiaj musicie mi pomóc określić jaki to właściwie jest kolor? Z jednej strony na początku mówiłam, że to kolor musztardowy. Nosiłam go niejednokrotnie solo na paznokciach, ale również wplatałam go w zdobienia (chociażby to jesienne). Jednak jak sobie wyobraziłam musztardę, to mi jakoś mniej podobnie ;D. Później jak robiłam swatche na moim instagramie stwierdziłam, że to jednak bardziej przypomina kolor dyniowy. Jednak mam kilka odcieni i część z nich nie pasuje również do tej nazwy. Ostatecznie dziś nie wiedząc co poczynić, uznałam że to po prostu pomarańczowo-żółte paznokcie.
Pomarańczowo-żółte paznokcie
Pewnie ciekawi Was co to jest za kolorek! Wcale Wam się nie dziwię ;). Osoby, które są ze mną na bieżąco widziały go już na instagramie. Dla pozostałych ogłaszam wszem i wobec, że to malutki lakier firmy Pinails o numerze 250. Kolor robi wrażenie, cena kusząca, recenzję firmy Pinails macie już na blogu, to gdzie jest haczyk? Ten kolor jako jedyny w firmie wymaga specjalnej aplikacji, musicie go aplikować niesamowicie cienkimi warstwami. W innym przypadku powstaną Wam pęcherze powietrza pod lakierem i produkt źle się utwardzi, a tego przecież żadna z nas nie chce.
Inspiracje z Fashionmia
W ostatnim haulu trochę zdradziłam Wam kilka moich nowości (fashion clothes). Dziś możecie je zobaczyć z bliska, a dodatkowo zauważcie jak idealnie komponują się z dzisiejszymi paznokciami. Zaczniemy od najważniejszej rzeczy, czyli kombinezonu w motywy kwiatowe (casual jumpsuit). Najwygodniejsze rozwiązanie na lato, sprawdza się niesamowicie. Dwie torebki, nie mogłam się zdecydować na jedną;D. Pierwsza ma kolor butelkowej zieleni i jest bardzo pakowna. Druga torebka jest nieco mniejsza, za to ma piękny holograficzny kolor. Widzicie jeszcze jeden mały element w postaci złotego łańcuszka na mojej szyi.
A co to się błyszczy na kolorze?
To moje nowe odkrycie, które na pewno Wam się spodoba. Znacie już moją klasyczną, holograficzną mgiełkę, którą kładę jako dodatek w większości moich stylizacji. Tym razem mam coś nowego, wersję w postaci małych holo niteczek. Również jest to lakier, który można kłaść na każdy inny! Wygląda niesamowicie, pięknie się mieni i jest super urozmaiceniem. A no i nie powiedziałam Wam co to jest za lakier: Vogo 49. Dostępne są tylko na allegro. Pierwsze wrażenie możecie poznać w zapisanym instastory na moim profilu instagrama: Lakierowniczka.
Świat Pani Domu - Ola
11 maja 2019 at 23:01AAA…ale czaderski jest ten kombinezon! Z torebek bardziej podoba mi się ta opalizująca.
Pulinka
11 maja 2019 at 23:12Torebka jest mega! A jeśli chodzi o lakier, to właśnie opublikowałam post z chyba identycznym kolorem i też mam problem z określeniem co to do końca jest. Jedno jest pewne – bardzo mi się podoba! 🙂
Lakierowniczka
12 maja 2019 at 19:43O tak, to zdecydowanie również moje klimaty w ostatnim czasie! 😀
Iwona
12 maja 2019 at 20:48Śliczna jest ta zielona torebka 🙂
Lakierowniczka
12 maja 2019 at 23:18I nawet dość pakowna, wszystko się mieści co trzeba 🙂