Dziś w wyzwaniu zmora niejednej stylistki, czyli ornamenty! Tyle prób, ćwiczeń i walk i ciągle za mało ;D. No ale dziewczyny od dziś ornamenty już nie będą takie złe. Więc bierzemy pędzle w dłoń i razem będziemy malować! Pamiętajcie, że wszystkie zasady projektu znajdziecie we wpisie z pierwszym wyzwaniem TUTAJ.

Czym malować ornamenty?

Tutaj potrzebny jest przede wszystkim dobry produkt do malowania. Nie hybryda, nie zwykły lakier, nie byle co. Ja wcześniej używałam żeli do zdobień, trochę się naszukałam ideału. Dotychczas w kolorze białym był to Smart white z Victoria vynn i czarny Semirt z Semilaca. Jednak od początku tego roku nadeszła zmiana i numer jeden na podium zajmują artery ze Słowianki! Dostępne w 10 kolorach, więc mamy szerokie pole do popisu. Dodatkowo z kodem rabatowym „lakier10” macie 10% rabatu oraz produkt gratis do każdego zamówienia.

Jako baza kolor Słowianka 273 Vienna, który wycieniowałam przy użyciu czerwonego artera. Idealnie się sprawdzają w tym temacie, ponieważ dają bardzo szybko fajne krycie. Całość przykryłam topem i przeszłam do malowania ornametnów. Artery dają nam możliwość malowania na topie bez konieczności przykrywania ich kolejną warstwą. Pamiętajcie, że prace na projekt dodajemy na Instagramie, na swój profil dodając #Lakierowniczkainspiruje oraz oznaczając @Lakierowniczka. Co czwartek na Instastories pojawia się podsumowanie Waszych spraw oraz nowe wyzwanie na YouTube!