Ja wiem, że jest już po Sylwestrze… i to dość sporo… Jednak trwa karnawał, więc może dzisiejsze zdobienie przypadnie Wam do gustu na ten okres. Nie miałam na nie na początku konkretnego planu. Jednak miałam w głowie kilka różnych pomysłów, które wcale nie chciały się złączyć w jedną całość. Po pierwsze chciałam wpleść częściowy gradient, po drugie metalowe śnieżynki. Chciałam też, żeby były ciemne, a jednocześnie żeby miały brokat. Zimowe, a przy tym imprezowe. No nie było łatwo spleść wszystkie te pomysły w jedną całość, ale chyba jakoś się udało. Zobaczcie i oceńcie same moje imprezowe paznokcie.

Czarne hybrydy

Kolor bazowy to żadne szaleństwo, po prostu czarny. Aktualnie używam Constance Carroll 210 i bardzo dobrze kryje. Jako kolor bazowy na jednym paznokciu posłużyła mi również baza kauczukowa NIUQI z Biedronki w kolorze Natural (która trafiła nawet do paznokciowych ulubieńców roku 2019!). Wśród lakierów pojawił się również mega brokatowy Victoria Vynn 224 Gold Diamond Carat. Iście brokatowy, ale dziś wystąpi tylko jako dodatek tworzący zdobienie. Mamy już wszystkie lakiery, czas przejść do zdobienia.

Gradient z użyciem tasiemki

Gradient z użyciem tasiemki chodził za mną już długi czas. Jak takowy zrobić? Oczywiście najlepiej zobaczycie to na filmie poniżej, jednak po krótce Wam opiszę. Zaczynamy od przyklejenia tasiemki z aliexpress na utwardzony i odtłuszczony kolor bazowy, w moim przypadku bazę z Biedronki. Następnie przy użyciu gąbeczki (do makijażu) oraz żelu (czarny Victoria vynn) wykonujemy gradient. Odrywamy tasiemkę i zdobienie gotowe. Dla mnie oczywiście to nie był koniec, postanowiłam przy użyciu brokatowego złota wypełnić miejsce, w którym była wcześniej tasiemka. jednak nie do końca, to złoto również przy użyciu cienkiego pędzelka delikatnie cieniuję. Tym samym brokatem przy użyciu pędzelka do gradientu cieniuję paznokieć środkowy.

Metalowe śnieżynki

Na zakończenie skusiłam się na metalowe, złote śnieżynki. Zamówiłam je w poprzednim roku, ale przyszły dopiero pod koniec zimy, więc nie zdążyłam ich użyć. Są to małe i metalowe blaszki, które przyklejam na nieutwardzony top. Są niedużych rozmiarów, więc ładnie się wtapiają. Warto jednak pamiętać. że koniecznie trzeba je pokryć topem i to dokładnie. Wtedy w żadnym miejscu nie będą nam odstawać, ani się haczyć. To był już ostatni element tego zdobienia, gotowe!

Imprezowe paznokcie na co dzień?

Jak podoba się Tobie to zdobienie? Były to moje Sylwestrowe paznokcie, a Ty na jakie się zdecydowałaś w tym dniu? Przyznam, że ja bardzo dobrze czuję się w takich stylizacjach. Nie widzę żadnego problemu, żeby nosić je nawet na co dzień. Co myślisz? Zapraszam oczywiście do obejrzenia filmu :).